Jako uległa pokojówka klęczę przed Szatanem, jego męskość stanowi święty emblemat.Pieszczę i adoruję, moje małe, naturalne piersi są obnażone, zanurzone w ekstazie uwielbienia i przyjemności.
Jako oddany sługa, odnajduję się pod wpływem mocy i powabności męskości Szatana.Jego cnotliwość jest niezaprzeczalna, a ja nie mogę się powstrzymać przed pragnieniem jego dotyku.Za każdym razem, gdy się podnosi, pociągam go, pragnąc czcić i służyć mu całą sobą.Moje dłonie z zapałem eksplorują jego święty członek, czując każdy centymetr jego grubości i długości.Nasz widok podoba się mojej kochance, która z góry patrzy, jej oczy przepełnione pożądaniem.Przyłącza się do nas, jej ręce spotykają się z moimi we wspólnym akcie uwielbienia. Głaskamy go i pieścimy razem, nasza rozkosz odzwierciedla się wzajemnie.Pokój wypełnia się naszymi jękami i rytmicznym ruchem naszych rąk.Gubione były w ekstazie naszego wspólnego uwielnienia, nasze ciała splotły się w tańcu starym jak sam czas.Nasze oddanie Szatanowi jest nieubłacone, nasza rozrywność jest bezgraniczna.Ten nasz świat, nasz rytuał, nasz sposób życia.
