Pragnąc dzikiej sesji solo, drażniłam swoje soczyste kawałki wibratorem, ręką interweniując, aby przyspieszyć szczytowanie.Ekstaza promieniowała przez cały czas, rozpalając drugi szczyt.Nieprzepraszająco pobłażliwa dla siebie delektowałam się każdą chwilą.
W miarę jak noc mijała, znalazłem się w swoim akademiku, ogarnięty zaciętą żądzą. Tęskniłem za dotykiem mojej dziewczyny, ale była ona o wiele kilometrów stąd.Zamiast tego zwróciłem się do mojego wibratora, wiernego towarzysza w chwilach potrzeby.Rozebrałem się, odsłaniając moje soczyste krągłości i zacząłem zaspokajać się zabawką.Szum maszyny rozbrzmiewał po pokoju, jego rytmiczne tętno doprowadzało mnie do szaleństwa.Nie mogłem powstrzymać się od jęków, palce łączące się z wibratorem w jego symfonii rozkoszy.Doznania narastały, moje ciało wyginało się w ekstazie, aż osiągnąłem szczyt.Potężny szczyt, pozostawiając mnie wydanego i zadowolonego.Sąsiedzi ledwo słyszeli moje ciche jęki, ale wiedziałem, że obserwują, ich ciekawość podsycana widokiem uroczej dziewczyny z sąsiedztej.Ah, dreszczyca będąc obserwowanym!.